perfekcyjny, idealny, genialny... moglabym wymieniac dalej i dalej.
rozumiem komentarze pod tytulem ''o co tutaj chodzi?''
aby zrozumiec przekaz filmu trzeba zaglebic sie nie tylko w niego samego, ale takze w symbolike. mam wrazenie ze z kazdym kolejnym obejrzeniem go odkrywalam cos nowego.
jedyny film na ktorym...
po prostu powala :)
Kulturyści golą się non-stop - i jakoś nikt nie wypisuje: Schwarzenegger ogolił się.
Film pochłania bez reszty, daje sporo do myślenia, ciężko przejść obok niego obojętnie.
Rola Jackmana rewelacja :)
Obejrzałam ten film ze względu na H. Jackmana.
Ta rola to pierwszy plus "Źródła".
Drugi plus - zachwycające zdjęcia, piękne ujęcia.
Trzeci plus - znakomita muzyka.
Daje to razem piękny, poruszający, zachwycający obraz.
Ktoś powie - historia jest bardzo prosta, film jest przerostem formy nad treścią. Jednak...
Oglądałam wczoraj. Dawno miałam już smaka na ten film. Bo to przecież film Aronofsky`iego, reżysera mojego ukochanego „Czarnego łabędzie” i „Requiem dla snu” Z opisu myślałam, że będzie klimatem podobny do „Atlasu chmur” Szykowałam się na ucztę dla oczu, uszu , serca ....
I niby to wszystko otrzymałam. Piękne zdjecia,...
film pod każdym względem jest świetny jego klimat sprawia,ze będę na pewno do niego wracać.to
chyba mój ulubiony film aronofskiego po prostu magiczny
Nie roniłam łez ja po prostu płakałam podczas niektórych fragmentów filmu....
Choć ostatnio łatwo się wzruszam ....
Bardzo wzruszający film,piękna a właściwie przepiękna muzyka idealnie oddająca sytuację.Bez niej pewnie nie uroniłabym tyle łez....Piękny klimat trochę miedzy jawą a snem....baśnią i...
Dla jednych bedzie to film jak film.....ale dla pewnej części ludzi.....coś więcej...po tym filmie
została mi rysa w duszy .....minęło kilka lat odkąd popznałem ten film....widziałem go tak wiele razy
ze mozna nazwać mnie psychofanem,...widzę w tym coś ...głębszego...przekaz , myśl....ten film po
prostu trzeba...
Zobaczenie tego filmu było dla mnie przeżyciem, jakiego szukałam w kinie. Ta kilkupoziomowa historia o miłości i śmierci wzniosła mnie na wyżyny mojej wrażliwości, pozwoliła doświadczyć katharsis, o jakim mówiono dawno temu w teatrze. Nie zamierzam analizować filmu, bo uważam, że trzeba go objąć sercem, a nie rozumem....
więcejCzy ktoś zauważył jakieś ciekawe odniesienia do kabały, symboliki, świadomości? Dziś wpadł mi w ręce pewien wywiad w którym mówiono o funkcji mnichów tybetańskich zajmujących się pilnowaniem wejść do jaskini. Jest podobno o tym książka z wywiadem z takowym jegomościem o tytule "ręce precz od tej książki" i myślę, że...
więcej
Jako ze dopiero obejrzałem więc na świeżo.:
Mamy trzy historie, ta ze średniowiecza to wyobraźnia lub legenda, ta z czasów współczesnych to wspomnienia, ta gdy "facet leci drzewem do gwiazdy" to rzeczywista teraźniejszość.
Główny bohater obiecuje we wspomnieniach zwalczyć śmierć i po śmierci ukochanej odkrywa przepis...
no i główne odczucie, że film dziwny. Coś ma z tych starych ballad na ekranie Bergmana (chyba ta zbieżność tytułów jakoś została zaplanowana przez wszechświat).
Aczkolwiek mam pewne wątpliwości co do warsztatu Brada Pitta w filmach tego typu, to Cate Blanchett w pojedynkę "zrobiłaby" ten film. Nie dość że piękna, utalentowana, to jeszcze mega wrażliwa - sądzę, że do roli Izzy Creo nadawałaby się wprost idealnie :D Ehh, fajnie byłoby mieć możliwość obejrzenia filmu z...