Film można uznać za słaby, jego temat może się nie podobać, można go uznać za denny, ale
unikajmy rzeczy na wyrost (zbyt emocjonalnych i grubo przesadzonych)
*Po pierwsze definicja kiczu! Błagam nie nie będzie nikomu obca...
*Po drugie jeśli człowiekowi się coś nie podoba, to nie oznacza że z góry jest głupie i dla
głupców - po prostu nie wszystko wszystkim trafia w gust (starając się robić z ludzi głupich w
taki głupi sposób udowadnia się że chodzi o zwykły trolling).
*Po trzecie film jest trudny w odbiorze - wielu ludzi nie wie o co w nim chodzi i to nie dlatego że
jest z nimi coś nie tak! Film wymaga odrobinę zaangażowania a jeśli kogoś temat / koncepcja /
wykonanie za mocno będą odpychać, to i naturalnie może się pojawić problem ze
zrozumieniem... Można znaleźć masę wypowiedzi na temat tego filmu które udowadniają, że
naprawdę wiele osób miało problemy. Wielu ludzi zrozumiało wszystko dopiero po poczytaniu
wątków, wielu z nich też dopiero po poczytaniu zaczęło się silić na najeżdżanie (często takie
sprytniejsze trollowanie)
* Czy w filmie ktoś dostrzeże głębię to indywidualna sprawa, ale zdaje się że temat śmierci jest
dla większości ludzi głęboki... No ale oczywiście ludzie są różni - dla wielu tego typu głębia
może być odpychająca (wtedy mogą się oszukiwać że nie ma w tym głębi), niektórzy mogą też
autentycznie widzieć większą głębię w innych rzeczach (nawet w spidermanie - kwestia
podejścia do tematu), no i ostatni znany mi fenomen to mylenie głębi z "nowościami" -
niektórym się wydaje że głębia oznacza jakiś nowy, nigdy wcześniej nieporuszany temat... Ja
rozumiem to uczucie bo wielu teoretycznie "głębokich" filmów i książek nie czytałem ze względu
na wypalenie tematu (już za dużo miałem z nim do czynienia), ale jedno z drugim niewiele ma
wspólnego...

Nie piszmy w nerwach, bądźmy kulturalni i nie dajmy się ponieść, starajmy się chociaż trochę
być obiektywnymi i wykazywać zrozumienie... Używajmy przemyślanych argumentów i
podkreślajmy nasze subiektywne spojrzenie, kiedy tylko wypada a nie będzie kłótni nawet przy
najbardziej skrajnych opiniach...