Tomasz Siwek pracuje w śląskiej elektrociepłowni, rozwożąc wodę sodową wśród robotników. Jest członkiem PZPR, więc partyjny zwierzchnik namawia go do szpiegowania kolegów z "Solidarności" podczas wiecu w Katowicach. Tomek bez zbytnich oporów wyraża zgodę. Jednak w czasie manifestacji daje się porwać nastrojowi chwili, zapomina o zadaniu.
Czy może mi ktoś powiedzieć czego symbolem miał być kaktus którego nie dało się nie zauważyć? I po co wątek z psem?
Dobry film, ale niektóre sceny wydawały mi się zbyt przeciągnięte. Za dużo biegania. Szczególnie dłużyła mi się scena tortur na schodach.